piątek, 7 września 2012

cuda cuda ogłaszają - czyli ciekawostki o socjotechnikach i sztuczkach pracowników Getin Noble Banku

Postaram się w opisywać tu 9i systematycznie dopisywać) co ciekawsze "kąski" czyli niewiarygodne wręcz niekiedy historie związane ze sprzedażą "superproduktów" oferowanych przez Getin Noble Bank.

1. Na początek banalny wpis z portalu www.wrobieni.org, w którym autorka wpisu pisze coś takiego: "Powiedziano mi, że po 2 latach mogę wybrać cały mój kapitał nawet z zyskiem. Nie będę pisać, jak mnie wrobiono, bo sposób jest taki sam, tylko innym powiedziano, że po 6 miesiącach, innym po 2 latach jeszcze innym po 5 lub 6. Jakie to ma teraz znaczenie?". Chodzi jej o to, że podobnie jak pozostałym 1200 członkom portalu sprzedawcy podstępnie zmanipulowali ją i zapewnili, że po 2 latach będzie mogła odstąpić od "produktu" bez poniesienia strat. Skąd ja to znam? Ponad 1200 klientów-nabywców rozmaitych "superproduktów" Getin Noble Banku twierdzi to samo: "zostaliśmy zmanipulowani i podstępem nakłoniono nas do kupna produktu", który zawiera nie ujawnione przez sprzedawców pułapki mające decydujący wpływ na końcowy efekt, którym jest  ogromna strata finansowa klienta Banku. Mówimy tu o oszustwie, które zdefiniowane jest w Kodeksie Karnym w par. 286 p. 1 i polega na przekazaniu fałszywych informacji klientowi lub niepodaniu istotnych informacji w celu osiągnięcia korzyści finansowych (np. prowizji dla sprzedawcy). Chodzi mi w tym przypadku o to, że jeśli 1200 osób mówi, że zostało zmanipulowani (oszukani), to dlaczego żadne instytucja nie zajmie się tym? Pozostaje słowo klienta przeciwko zaprzeczeniom sprzedawcy? Nikt nie widzi tu regularności (czytaj: w tle mamy zorganizowany i zinstytucjonalizowany proces szkoleń, gdzie specjaliści od sprzedaży dokładnie instruują jak dokonać tego, żeby np. klient zaparafował n-ty raz, że z czymś się zapoznał, ale sprzedawca (pracownik banku) jakoś odwróci jego uwagę. Nikt nie widzi tej powtarzającej się setki razy regularności w zeznaniach i doznaniach nabitych w butelkę nabywców rozmaitych produktów?

2. Maciej Samcik z Gazety Wyborczej w sowim artykule opisuje historię klientki, której DomBank (hipoteczne ramię Getin Noble Banku) przewalutował kredyt hipoteczny z franków szwajcarskich na złotówki i wypowiedział kredyt z powodu 4 miesięcznej zwłoki w spłacie rat kredytu. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ale jak można przeczytać w artykule klientka dostała monit z GetBack (windykacyjne ramię Getin Noble Banku), w którym była informacja, że powinna w ciągu 30 dni uregulować zaległe odsetki, a wtedy "bank rozważy możliwość cofnięcia wypowiedzenia". Cytuję ciąg dalszy: "Na wypowiedzeniu umowy kredytowej i monicie z zewnętrznej  firmy windykacyjnej GetBack widnieje podpis i pieczątka tej samej osoby. Podejrzewam, że firma GetBack, z którą byłam w kontakcie i windykacja zaległej kwoty przebiegała skutecznie, czyli wywiązywałam się z ustaleń, stworzona została po to, aby uśpić czujność klientów. W pewnym momencie okazało się, że Getin zabrał sprawę z tej firmy i przewalutował mój kredyt". W efekcie klientka pożyczyła z DomBanku 420 tys. zł, spłaciła 120 tys. zł, a po przewalutowaniu zostało jej do spłaty ... 650 000 zł. 
Mnie w tej historii najbardziej fascynuje to, że to nie DomBank wzywa do spłaty, tylko GetBack. Klientka spełnia warunki, ale to nie GetBack odpowiada/uznaje/nie uznaje spełnienia warunków czy też wycofania się z obietnicy "rozważenia możliwości cofnięcia wypowiedzenia".  To DomBank odpowiada, że przewalutowuje, ale przecież on nie wysyłał monitu... Jak słusznie zauważa redaktor Samcik: tam pracują niezłe filutki (osobiście sformułowałbym to inaczej, ale obiecałem sobie, że nie będę używał niecenzuralnych słów). Tym niemniej rozumiem już powody występowania na umowach rozmaitych (i mnożących się jak króliki) podmiotów grupy Getin: Getin Noble Banku, Getin Banku, Dom Banku, GetBack, TaxCare, Open Finance, Open Life, MyLife, Getin Życie... Zawsze można mieć umowę z G, dostać potwierdzenie umowy z H, dostać monit z X, otrzymać odpowiedź na reklamację z Y, dowiedzieć się, że za produkt odpowiada Z itp. itd.

3. Ciekawy przypadek znalazłem na pewnym forum w sieci, ale nie podam go celowo (wygląda na to, że niektóre fora prawne są  forami dla prawników, którzy na rozmaitych przypadkach podanych przez ufnych nowych forumowiczów, ćwiczą retorykę prawną i skuteczne formy "puszczania delikwentów na drzewo"). Mianowicie klient banku podpisał umowę, w ten sposób, że po podpisaniu pierwszej strony umowy (tworzącej kopię poprzez druk samokopiujący) okazało się, że istotne warunki wynikające z wypowiedzenia tej umowy były na rewersie umowy, którego to rewersu nie dano mu do podpisania, a on go nie zauważył. Odpowiedź bywalców forum: "Umowa na pewno jest zgodna z prawem, a przepisy prawa są publicznie dostępne, a zatem musisz je znać". Kropka

Opisując swój przypadek na forach prawnych (a raczej prawniczych) warto zwrócić uwagę na to, czy forum to powstało, aby pomagać ludziom, których spotkała krzywda (mało prawdopodobne, powód: porady fachowców pro bono? wolne żarty). Dużo bardziej prawdopodobne (moim zdaniem) jest to, że takie fora gromadzą prawników różnych specjalności, a oni na podanych im na tacy przykładach bezbronnych klientów różnych instytucji wyłuszczających jak zostali oszukani (zmanipulowani, oszukani etc.) odpowiadają na podstawie jakiego rozumowania lub paragrafu klient jest sam sobie winien. Jeśli delikwent nie oponuje lub jego argumentacja jest niezadowalająca, to ci "bywalcy" mają w swoim dossier nowy sposób gotowy do zastosowania w ich zawodowym życiu (np. w swojej firmie, najczęściej dużej korporacji). Ach ta młodzież! I jaka inteligentna! Nic tylko cieszyć się!

4. Spróbuję w krótkiej relacji opisać tutaj chyba najznakomitszy wyskok filutków ze stajni Getinu, a mianowicie historię niejakiego Jana Jączka w ramach jego przygody z Getinem. Historia ta opisana jest w artykule na portalu Afery Prawa a np. rozprawę apelacyjną można zobaczyć w nieco przydługim filmie na YouTube. W żołnierskim skrócie historia ta jest następująca. Pan Jączek zjawia się w Internetowym Domu Maklerskim (IDM), którego właścicielem jest Leszek Czarnecki (twórca Getinu). Pan Jączek ma na koncie 326 000 zł. W IDM broker proponuje mu "deal życia", którym ma być kupno akcji debiutującej spółki - LC Corp (był rok 2007, a akcje sprzedawał Leszek Czarnecki). Broker zaproponował, żeby Jączek dołożył do posiadanych przez siebie 326 000 zł jeszcze 74 000 zł, aby razem zebrało się 400 000 zł i do tego, żeby pożyczył 40 000 000 zł (lewarowanie 100-krotne!, bez zabezpieczenia!). Facet namawiany bierze w końcu "tylko" 20 mln zł kredytu i udzielają mu tego kredytu, pobierając prowizję (ok. 20 tys.) i odsetki (ok. 25 tys.) - łącznie 45 tys. zł .. z tych 326 000 zł. Ponieważ nastąpiła redukcja zleceń o ponad 98,1 % (której dokonał IDM), to kredyt jaki mu realnie przydzielono na zakup akcji był znacznie mniejszy i wyniósł ponad 99 tys. zł. Poprzez takie manipulacje z ogromnym przeszacowaniem kredytu Organizator tej imprezy nakręcił cenę akcji (cena wywoławcza wynosiła 5 zł za sztukę), wciągnął do całej operacji setki klientów a la Jączek zwabionych chęcią zysku i posiadających oszczędności i sfinansował sobie całą imprezę. Następnie akcje (cena debiutu dzięki temu lewarowi wyniosła 6,50 zł za sztukę) zaczęły oczywiście lecieć na łeb na szyję na dół. Przy czym cały czas faceta przekonywano w Getin Banku i w IDM, "że nie należy się wyzbywać, że to inwestycja długoterminowa" itd., itp. A pan Jączek cały czas płacił odsetki od kredytu (tego w wysokości 99 tys. zł). W sumie w ciągu półtora roku zapłacił ponad 13 tys. odsetek. Po półtorej roku Getin Bank za pośrednictwem IDM sprzedał jego akcje (bez wiedzy klienta), żeby spłacić kredyt. I tu jest ciekawostka - sprzedał po kursie 59 groszy za sztukę (znajdując idealnie moment, w którym osiągnęły one najniższy punkt notowań). I facet obudził się z listem, z którego wynikało, że IDM sprzedał jego akcje i za wszystkie akcje (kupione za 326 000 + 99 000 zł = 425 000 zł) uzyskał w sumie 32 000 zł, które to IDM potrącił na poczet spłaty kredytu, który pozostał do spłacenia przez tego biednego Jączka w kwocie 85 000 zł. Tak więc faceta skasowano w białych rękawiczkach na kwotę ponad 400 tys. zł. Nie bądźmy zbyt drobiazgowi! A to, że pan Jączek próbuje od 5 lat odzyskać pieniądze poprzez sądy użerając się z prokuraturą też dobrze nie świadczy... Jeśli LC posiadający Bank B, ma biuro maklerskie Y i oferuje swoje akcje spółki Z, to może przy pomocy kredytu udzielanego przez B złożyć zlecenie poprzez Y i pozbyć się akcji Z za najwyższą notowaną w późniejszej historii spółki Z cenę (6,50 zł), gdy po 1 i 1/2 roku okaże się, że były warte 8 % pierwotnej ceny. To jest złoty interes* lub przekręt* ... ale trzeba mieć rozmach klasy LC, żeby móc takie cuda wyczyniać.

* niepotrzebne skreślić w zależności od posiadanej moralności

5. Klientka na portalu money.pl opisała swoją historię: " A oto moja przygoda w Getin Banku. Wzięliśmy z mężem kredyt na zakup nowego samochodu, ale niestety noga nam się powinęła. Zabrano nam samochód, sprzedano i resztę kredytu komornik ściągnął z pensji męża. W 2008 roku dostaliśmy postanowienie komornicze,że zadłużenie wobec Getin Banku zostało spłacone a egzekucja zakończona. W roku 2011 dostaliśmy pismo z Getin Banku, że kredyt jest nie spłacony. Jak się okazało komornik nasze pieniążki wpłacał na konto innego klienta. Mała pomyłka przy księgowaniu. Teraz mamy spłacić jeszcze odsetki karne w kwocie 4500 zł, mimo tego, że sąd je oddalił". Getin Bank ma w nosie takie drobiazgi jak cudza pomyłka...

6. A oto jeden z przykładów z forum-kredytowe.pl w temacie kredyty samochodowe w Getinie (strona 9 tematu, wpis ok. siedemdziesiąty): u mnie również weryfikacja dokumentów zajęła sporo czasu, gdyż na piśmie widnieje data 20.10.10 a moja polisa kończyła się 28.10.10. Żeby było zabawniej pismo w którym powiadomiono mnie o wciągnięciu w polisę informuje, że pierwsza rata ubezpieczenia jest do zapłaty 25.10.10 a ów dokument dostałem od listonosza 28.10.10!. Niezłe co? Trzeba mieć tupet jak nie wiem co, żeby takie coś wymyślić, a do tego jaki wiejski majstersztyk wykonał Getin. Brawo Getin na pewno zyskacie tym przekrętem zbiorowe pozwy i lawinowe odejścia waszych klientów którzy jakby nie było przynoszą wam do banku wasze wypłaty". I co? I nic? 

7.Pewna klientka dwa lata temu wzięła kredyt hipoteczny w Getin Banku za pośrednictwem Open Finance, którego doradca wcisnął jej promocję „Pół w dół”  - polegającą na tym, że przez dwa lata spłaca się połowę raty - i przekonywał, że reszta jest rozpisana na wszystkie miesiące pozostałe do spłaty, w jej przypadku to 48 lat (bo kredyt był udzielony na 50 lat). Cały kredyt wynosi 340.000 zł, rata miała wynosić 1900 zł, a ta połowa (którą płaciła przez dwa lata), to była kwota 860 zł. Ostatnio, po upływie dwóch lat i wpłacie ok. 20.000 zł na konto Getinu okazało się, że do spłaty pozostało jej jeszcze... 380.000 zł. A więc saldo kredytu wzrosło od początkowego o 40.000 zł, nie licząc tego, że oddała bankowi 20.000 zł. Klientka otrzymała nowy harmonogram spłat, a pracownik Getinu zaproponował kolejną promocję na pięć lat – wtedy - po 5 latach spłaty - miałaby jeszcze do spłacenia 500.000 zł. Piękne, prawda? Klient cieszy się z "promocji", a Getin Bank dopisuje po prostu do kredytu to, czego klient nie płaci na bieżąco i nalicza od tego odsetki, a poza tym pobiera prowizję za tę promocję "pół w pół" (prowizja za promocję!).

6 komentarzy:

  1. Getin Bank to złodzieje i oszuści. Spłaciłem w całości kredyt samochodowy przed czasem. Dostałem pismo, że z tego powodu mam nadpłatę w wysokości 1300 złotych. Najpierw nie mogłem się doprosić dokumentów umożliwiających mi zdjęcie cesji z auta. Otrzymałem je dopiero po wysłaniu dwóch maili ze skanem dokumentów i po dwóch listach poleconych. Nie mogę jednak do dzisiaj otrzymać zwrotu tych 1300 złotych. Jedyne co słyszę, od konsultantów, że bank oddzwoni do mnie i takie tam inne bajki. Dowiedziałem się też, że kredyt jest już zamknięty i oni zawsze wysyłają pieniądze na konto w przypadku nadpłaty. BZDURA. Dostali potwierdzony dokument z mojego banku, że jestem właścicielem (takie było życzenie GetinBanku) i polecenie przesłania na te konto nadwyżki. NIC NIE DOSTAŁEM. Najpierw musiałem walczyć, aby łaskawie zdjąć cesję z auta, a nadwyżki nie mogę doczekać się do dzisiaj. Głupi GetinBank okradł mnie na 1300 złotych, a straci 100000 zysku z nowego kredytu na auto, które teraz kupię, ale poprzez inny bank. Życzę szybkiego bankructwa i bezrobocia dla pracowników tego złodziejskiego banku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też tak myślę. Też zostałem przez nich oszukany. Geting Bank myśli, że Przewałował mnie ale tak na prawdę to Przewałował sam siebie. Bo gdyby był uczciwy, to jego zyski ze wspólpracy ze mną mogły by być co najmniej takie jakie osiągnął poprzez oszustwo, ale przupuszczam, że byłyby wielokrotnie wyższe, gdyby postępowali ze mną uczciwie. Przez takie zachowanie jedynie stracili potencjalnie dobrego klienta, który już do nich nie wróci a jak trzeba będzie to i negatywną reklamę zrobi.

    OdpowiedzUsuń
  3. W Getin Banku pracują złodzieje i oszuści. Wyłudzają pieniądze od ludzi, zakładają fałszywe lokaty, a później nie chcą zwracać Klientom oszczędności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Produkty lokaty "Światowe Bogactwa" i "Strategia Mistrzów" z Getin Banku i Open Life są fałszywe, oszukańcze, zawierają niedozwolone, abuzywne, nielegalne klauzule. Dodatkowo, co świadczy na niekorzyść Getin Banku, pracownicy bankowi nie informują o tym uczciwie i dokładnie Klientów, przed podpisaniem przez nich umów. Doprowadzają w ten sposób Klientów do podpisywania niekorzystnych, oszukańczych umów.
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, jeśli macie Państwo w dalszym ciągu problem z trwająca bądź upadłą polisą, zapraszam do kontaktu z naszą kancelarią. Zajmujemy się skutecznym odzyskiwaniem środków ze wszelkich produktów tego typu. www.kancelaria-lex.org 531 151 536 d.spilnyk@kancelaria-lex.org

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie, że są kredyty mieszkaniowe. Dzięki nim można zdobyć pieniądze na mieszkanie. Na stronie internetowej lokum-deweloper znalazłem mieszkania krzyki wrocław nowe jak już znajdziecie pieniądze, to polecam.

    OdpowiedzUsuń